Placki z jaglanki od Małego Bezglutka
Chciało mi się czegoś na kształt placków. Mąki z żołędzi, kasztanów, orzechów, gryki czy dyni nie miałam. Nic poza kaszą jaglaną. Mamy tu na blogu jeden przepis na pyszne placki z jaglanki, ale do niego potrzeba serka, którego mi nie wolno. Co tu robić? Co tu począć?! Mały Bezglutek mnie uratował! Te placki są bardzo smakowe, ale tak, jak napisałam samemu Bezglutkowi, ich smażenie to raczej party hard. Smak jednakże wynagradza dzieną walkę w pokrywką i łopatką w dłoni.
SKŁADNIKI
(na 3 osoby)
szklanka jaglanki
1,5 l wody
2 cebule
3 jaja
posiekany koperek
albo
pietruszka
sól
pieprz
sproszkowana papryka chilli
bazylia
olej do smażenia
WYKONANIE
- Kaszę gotujemy do momentu aż wchłonie całą wodę. Co jakiś czas mieszamy.
- Pokrojoną cebulę podsmażamy.
- Do ostudzonej kaszy dodajemy wszystkie pozostałe składniki.
- Dokładnie mieszamy.
- Smażymy na oleju z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Bardzo smakowicie wyglądają Twoje placuszki :) Cieszę się bardzo, że przepis się podoba!
OdpowiedzUsuńChoć tak jak pisałam u siebie, czemu party hard?
Moje strasznie strzelały na patelni :)
OdpowiedzUsuń