Moja musaka

      Do tej potrawy przymierzałam się kilka razy. W końcu po otworzeniu lodówki i ukazaniu się kwartetu w postaci mielonego mięsa, bakłażana, cukinii i sera stwierdziłam, że oto nastała TA chwila. Pogrzebałam w książkach kucharskich, gazetkach, na stronach internetowych, na blogaskach i koniec końców zrobiłam po swojemu, czyli tak jak mi się wydawało, że powinno być. Wyszło pysznie. Proporcje podaję takie, jakie miałam ja. Na dwie osoby było za dużo. Myślę, że taka ilość wystarczy dla trzech osób, które najedzą się do syta.

SKŁADNIKI 

pół kg mięsa mielonego

dwie cebule

trzy ząbki czosnku

puszka pomidorów krojonych

trzy łyżeczki koncentratu pomidorowego

2 łyżeczki ziół prowansalskich

1 duży bakłażan

1  mała cukinia

20 dag sera żółtego

1/3 szkl czerwonego wina lub octu winnego

sól

pieprz

oliwa

WYKONANIE

1. Bakłażana i cukinię myjemy i osuszamy. Kroimy w plastry. Bakłażana posypujemy solą i odstawiamy.
2. Cebulę  i czosnek kroimy w kostkę. Wrzucamy na rozgrzaną oliwę i podsmażamy.
3. Do cebuli dodajemy mięso mielone i smazymy mieszając ok.5 minut. 
4. Mięso zalewamy pomidorami z puszki, dodajemy koncentrat, wino i  mieszamy.
5. Dosypujemy soli i pieprzu do smaku. Dodajemy zioła. 
6. Całość gotujemy do czasu, aż sos się zredukuje.
7. Gdy mięsny sos będzie gotowy, opłukujemy plastry bakłażana i osuszamy je pepierowym ręcznikiem.
8. Żaroodporne naczynie smarujemy grubo masłem i układamy na dnie plastry bakłażana. Na nie wylewamy polowe sosu i rozprowadzamy równomiernie. Na sosie układamy plastry cukinii. Na to reszta sosu, potem pozostałe plasry bakłażana (można tez wcsnąć pozostałe plastry cukinii). Na wierz dokładamy starty ser.
9. Zapiekamy całość w temp. 180 stopni, do czasu, aż ser się topi i przyrumieni.