"Flaki" z boczniaków czyli przysmak Jagiełły w wersji wege
Flaki to jedna z tych potraw, którą gotuje się w moim rodzinnym domu tylko od czasu do czasu, na Święta lub inne okazje. Te w mięsnej, oryginalnej wersji są dla mnie nie do przełknięcia, choć według opinii Dżoany, nasi Rodzice robią je w taki sposób, że smakują ponoć rewelacyjnie. Jak wyczytałam, flaki były potrawą znaną w Polsce już w XIV wieku. Ponoć zupa ta, należała do ulubionych potraw Władysława Jagiełly. Ciekawe czy posmakowałyby szanownemu królowi flaki w wersji wegetariańskiej czyli te z boczniaków ;)
SKŁADNIKI
25 dkg boczniaków
3 marchewki
2 pietruszki z natką
2 średnie cebule
3 kostki bulionu warzywnego
majeranek
papryka w proszku ostra
papryka w proszku słodka
pieprz
sól
1,5 litra wody
oliwa
WYKONANIE
- Cebulę kroimy w plasterki i podsażamy na oliwie.
- Marchew i korzenie pietruszki kroimy na połowy, a potem w plasterki i dorzucamy do cebuli. Chwilkę smażymy.
- Warzywa zalewamy wodą, dodajemy kostki bulionowe i gotujemy przez kwadrans.
- Boczniaki kroimy w paski i dodajemy do zupy. Gotujemy kolejny kwadrans. Doprawiamy.
- Podajemy z pieczywem.
To jest jedna z moich ulubionych zupek. Dodaję jeszcze seler- bo lubię. I zasmażkę na masełku-taką mam słabość:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! O to chodzi by gotować według własnego gustu :) Ja też zawsze coś dodaję,albo ujmuję, tak by mi smakowało :) Seler lubię, ale tylko na surowo. W zupach jakoś wolę unikać :)
OdpowiedzUsuń