Pasta z makreli
Pasta z makreli, to jedna z kanapkowych propozycji, która jest dla mnie podróżą do przeszłości. Pamiętam takie smarowidło z mojego przedszkola. Wiadomo jednak, że dzieci jakoś nie przepadają za rybami, a już wędzona makrela to dla nich okropna zgroza. Ja kiedyś lubiłam, potem się zniechęciłam, ale niedawno na nowo odkryłam, że może być smaczna.
SKŁADNIKI
wędzona makrela
3-4 ogórki konserwowe
3 jaja
łyżeczka musztardy
łyzka majonezu (lub dwie)
pieprz
sól
- Makrelę obieramy ze skóry. Pozbywamy się ości, kręgosłupa, ogona i innych zbędnych elementów. Rozdrabniamy rybę krojąc każdy filet w poprzek (w ten sposób znajdziemy też poukrywane ości). Wsypujemy do miski.
- Ogórki szatkujemy w kosteczkę i dodajemy do ryby.
- Jaja gotujemy na twardo i po ostudzeniu i obraniu ze skorup, kroimy w kostkę i dodajemy do makreli i ogórków.
- Dodajemy musztardę, majonez i przyprawy. Dokładnie mieszamy widelcem, starając się przy okazji rodrobnić wszystkie składniki.
- Najlepiej smakuje z białym pieczywem.
Uwielbiam takie pasty :) Niestety, moje dziecko, tak jak piszesz, za makrelą nie przepada. Ale może kiedyś się jej odmieni ;)
OdpowiedzUsuńPracując w przedszkolu mam okazję podpatrywać gusta dzieci. Pasta z makreli, delikatnie mówiąc, nie cieszy się popularnością, ale paluszki rybne to już inna sprawa :)
Usuń